Natalia Szymańska w scenie z udziałem Wacława Kowalskiego (na pierwszym planie) i Jerzego Janeczka (w tle)
Fanom filmu “Sami swoi” trudno wyobrazić sobie kogoś innego w roli Leonii Pawlak, czyli matki Kazimierza. Sam reżyser Sylwester Chęciński zachwycił się aktorką Natalią Szymańską już na pierwszym spotkaniu. Okazało się jednak, że będzie miał z nią pewne problemy: aktorka z Warszawy i związana z Łodzią nie mówiła kresowym dialektem. Rozwiązanie nadeszło z niespodziewanej strony.
- “Jeszcze żeby tej elektryki nie było, to byłabym już spokojna” — każdy fan polskiego filmu wie, z jaką postacią kojarzą się te słowa
- Co ciekawe, kogo innego widzimy na ekranie, a kto inny wypowiada kwestie Leonii Pawlak w “Samych swoich”
- Reżyser nie wyobrażał sobie nikogo innego w tej roli, ale leciwa już aktorka potrafiła sparaliżować dzień zdjęciowy
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
W zbiorach kultowych cytatów z “Samych swoich” to właśnie kwestii wygłaszanych przez babcię Pawlaczkę jest najwięcej. “Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” — to ta najsłynniejsza, ale było ich znacznie więcej:
[object Promise] [object Promise] [object Promise] [object Promise] [object Promise]
I jeszcze kilka by się znalazło. Choć Polacy znają ten film i te cytaty na pamięć, to tylko garstka największych fanów wie, że tych kwestii wcale nie wypowiada aktorka, którą widzimy na ekranie.
“Miała w twarzy taką zaciętość, taki upór”
Natalia Szymańska urodziła się 27 lipca 1896 r. w Warszawie. Tam też po raz pierwszy pojawiła się na scenie w 1919 r. w Teatrze Powszechnym. W latach 20. na trzy lata związała się z Teatrem Praskim, a w 1933 r. przerwała karierę, choć z listy członków Związku Artystów Scen Polskich skreślono ją już w 1927 r. Dwa lata wcześniej wyszła za mąż za Mariana Spiessa. Do grania wróciła po II wojnie światowej: najpierw w Kielcach, a od 1949 r. aż do śmierci w Teatrze Powszechnym w Łodzi.
I na tym właściwie można zakończyć jej biogram, ale nie może zabraknąć w nim dwóch ról: Agaty w serialu “Chłopi” i Leonii Pawlak w “Samych swoich”. Co ważne: żadnego Wilna i Lwowa oraz zero pierwszo— czy drugoplanowych ról w filmach i serialach. Jak więc doszło do tego, że aktorka głównie teatralna, a na wielkim ekranie obsadzana w rolach epizodycznych i często niewymieniana nawet w napisach, dostała angaż w kultowej komedii? Dariusz Koźlenko w książce “Sami swoi. Na planie i za kulisami komedii wszech czasów” wyjaśnia:
[object Promise]
Sylwester Chęciński na tle wrocławskiego muralu z bohaterami jego kultowego filmu (zdjęcie z 2020 r.)
I tu pojawia się kluczowy problem: Szymańska nie tylko nie miała wschodniego “zaśpiewu”, ale zwyczajnie nie mówiła swobodnie kresowym dialektem. Reżyser długo dojrzewał do pomysłu, aby zastosować postsynchrony, czyli dogrywanie ścieżek dialogowych do nagranych już scen na planie.
Problem ten nie dotyczył tylko aktorki z Łodzi, ale też warszawiaka Władysława Hańczy, czyli filmowego Kargula. Andrzej Klim, autor książki “Tak się kręciło”, podkreśla, że Sylwester Chęciński chciał, aby postaci w filmie mówiły wschodnim akcentem. Mało tego, podobnie do siebie mieli mówić członkowie jednej rodziny. Największe problemy ze “złapaniem” tego tonu mieli właśnie Szymańska i Hańcza. Na planie zrobiła się kakofonia i dopiero podłożenie głosów innych aktorów sprawiło, że babcia Pawlaczka i Kargul stali się postaciami, które zapadły w pamięci widzów.
“Z całym szacunkiem dla pani Szymańskiej, cierpieliśmy, jak jej słuchaliśmy”
Jednak znalezienie odpowiednich “głosów” okazało się nie lada wyzwaniem. Władek Kargul ostatecznie “mówił” głosem Bolesława Płotnickiego, aktora Teatru Dramatycznego z Warszawy. Ze znalezieniem “głosu” dla Natalii Szymańskiej był większy problem. Chęciński ściągał do studia aktorki nawet z Gdańska, “ale to się okazywało niedobre, do niczego”.
[object Promise]
— cytuje słowa reżysera Dariusz Koźlenko.
Irena Malkiewicz i Andrzej Łapicki na planie filmu “Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest” z 1988 r.
Gdy aktorka przyjechała do studia, to Chęciński zdał sobie sprawę, że “nic z tego nie będzie”. Dlaczego? Otóż Irena Malkiewicz przed laty ze swoim partnerem Jerzym Pichelskim byli parą ekranowych amantów. I taka “przedwojenna dama” miała podłożyć głos do kwestii wypowiadanych przez prostą staruszkę zza Buga? Oddajmy ponownie głos Chęcińskiemu:
[object Promise]
To jednak nie wszystkie “problemy” z Natalią Szymańską na planie kultowej komedii. Zdarzało się, że zapominała swojej kwestii i nawet cały dzień zamiast na zdjęcia, ekipa poświęcała na próby z ponad 70-letnią aktorką. A już na samym początku realizacji filmu — niczym postać, w którą się wcieliła — narzekała na okolicę, gdzie mieli pracować.
[object Promise]
— wspominał po latach jej słowa Jerzy Janeczek, czyli filmowy Witia.
Postać Leonii Pawlak umiera w pierwszej części trylogii, dlatego aktorka nie pojawiła się już w kolejnych częściach, które miały premierę w latach 70. Zmarła 13 stycznia 1975 r. w swojej ukochanej Łodzi w wieku 78 lat.
Korzystałem m.in. z książek “Sami swoi. Na planie i za kulisami komedii wszech czasów” Dariusza Koźlenki i “Tak się kręciło” Andrzeja Klima, a także z internetowych skarbnic: Encyklopedii Teatru Polskiego oraz serwisu Filmpolski.pl.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły