Zakaźnicy już się zbroją.
Dla miliardów ludzi na świecie pandemia koronawirusa była wydarzeniem bezprecedensowym, choć w rzeczywistości to problem znany ludzkości od dawna. Każdy okres spokoju tak naprawdę jest oczekiwaniem na kolejną pandemię. Zakaźnicy prognozują, co może ją wywołać. – Jeszcze nigdy do tej pory wirus tak się nie rozprzestrzeniał na niemal wszystkie kontynenty – mówi dr Anna Golke o wzbudzającej ostatnio niepokój ptasiej grypie H5N1.
Choroba X. Nowy termin, stare problemy
W 2016 r. po wybuchy epidemii wirusa Ebola w Afryce Zachodniej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała listę najgroźniejszych patogenów. W 2018 r. na liście znalazła się tajemnicza choroba X, a następnie – COVID-19. Choroba X to termin określający “nieznany patogen, który może spowodować poważną międzynarodową epidemię”.
– Są rzeczy niewiadome, które mogą się wydarzyć, a wszystko, co się wydarzy, jest kwestią tego, kiedy, a nie czy – powiedział dr Tedros Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO podczas tegorocznego posiedzenia Światowego Forum Ekonomicznego w 2024 r. w Davos. Dla Ghebreyesusa pierwszą chorobą X był COVID-19.
“Tylko w XXI wieku miały miejsce epidemie SARS-CoV-1, MERS, Zika i wiele innych nowych i powracających chorób wirusowych” – alarmuje CEPI, działające na rzecz przyspieszenia rozwoju szczepionek i innych biologicznych środków przeciwdziałania zagrożeniom epidemicznym i pandemicznym.
Jak mówi Jerzy Jaroszewicz, prof. SUM, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii, wieki XX i XXI możemy nazwać “wiekami wirusów”.
– Pandemie zawsze z nami były i z nami pozostaną, o czym dobitnie przekonała nas pandemia COVID-19, która pochłonęła aż siedem milionów ofiar. Nie jest to rekord. Na dżumę zmarło 250-280 mln osób, ospę prawdziwą 56 mln, a na grypę hiszpankę 50 mln ludzi, zaś wirus HIV pochłonął 25-30 mln istnień – mówił podczas konferencji “Wirusy w naszym życiu” w trakcie Tygodnia Wirusów organizowanego przez Śląski Uniwersytet Medyczny.
Kolejna pandemia. Co ją spowoduje?
Zdaniem prof. Jaroszewicza choroba X będzie przenoszoną drogą kropelkową chorobą odzwierzęcą, początkowo przebiegającą bezobjawowo. Może być wywołana przez wirus RNA.
– Daleko szukać nie trzeba, to z pewnością będzie jakiś wirus grypy lub koronawirus, być może nowy koronawirus. Nie ma zbyt wiele do wyboru, prawdopodobnie będzie to jednak wirus RNA, zwłaszcza oddechowy. Takie bowiem najłatwiej się przenoszą, a do tego wirusy RNA mają polimerazę RNA, enzym, który powiela kwas nukleinowy i bardzo często “się myli”. W związku z tym mutacje u tych wirusów są częstsze – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie mikrobiolog i wirusolog, dr Anna Golke, adiunkt w Katedrze Nauk Przedklinicznych, Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie.
– Wirusy grypy mają dodatkowy “atut” – segmentowany genom. Składa się z kilku kawałków, w związku z czym możliwe jest wymieszanie się tych kawałków różnych wirusów o różnych typach białek u jednego gospodarza. I voila, w taki sposób powstaje zupełnie nowy podtyp wirusa, który może mieć potencjał pandemiczny – dodaje ekspertka.
Zagrożenie już jest. Co z wirusem ptasiej grypy?
Niepokój w ostatnim czasie budzi ptasia grypa H5N1. Zakaża bydła w USA, a jedynym kontynentem wolnym od patogenu jest na razie Australia. Przypadek Teksańczyka, który zaraził się po kontakcie z bydłem, budzi pytania: czy wirus może nieść zagrożenie kolejnej pandemii? Jak wyjaśnia dr Golke, nie przenosi się między ludźmi czy między innymi ssakami tego samego gatunku.
– W związku z tym wirus H5N1 ma taki sam potencjał pandemiczny, jaki miał dziesięć lat temu i być może jaki będzie miał za dekadę. Ale może być również tak, że jutro pojawi się szczep, który ten potencjał pandemiczny może mieć. W każdej sekundzie powinniśmy być na to gotowi, mimo że WHO czy CDC oceniają zagrożenie dla ludzi jako niskie – mówi dr Golke.
Wirusolog zaznacza jednak, że niepokojące jest to, jak wiele gatunków ssaków poddaje się już H5N1, co jest “sytuacją bezprecedensową”.
– Natomiast od 2020 r. mówimy o panzoocji, czyli mówiąc krótko – pandemii, ale wśród zwierząt. Jeszcze nigdy do tej pory wirus tak się nie rozprzestrzeniał na niemal wszystkie kontynenty. Liczba osobników, które uległy zakażeniu, jest porażająca: lisy, koty, norki, foki, lwy morskie, ostatnio krowy i wiele innych gatunków. A każdy przypadek zakażenia ssaka daje wirusowi możliwość lepszej adaptacji do gospodarzy-ssaków. Co za tym idzie, teoretycznie daje to większe ryzyko adaptacji u ludzi – dodaje.
– Taka liczba zakażeń wśród ssaków prędzej czy później przyniesie przełamanie bariery gatunkowej i będziemy mieli do czynienia z kolejną pandemią grypy. Szacowałem, że taka pandemia grypy nastąpi w ciągu ok. 12-15 lat, dziś myślę, że ten czasokres może się skrócić o połowę. Tak więc za osiem lat, a może nawet wcześniej, możemy spodziewać się kolejnej pandemii – wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Niezależnie od potencjału wirusa wygląda na to, że mamy nad nim przewagę i znajdujemy się w lepszej sytuacji niż wówczas, gdy świat opanował SARS-CoV-2.
– Dziś, mówiąc o ptasiej grypie, możemy śmiało powiedzieć, że doszliśmy do momentu, w którym WHO na bieżąco testuje krążące w środowisku szczepy H5N1, jako potencjalne szczepy szczepionkowe – mówi dr Golke i podkreśla, że w razie potrzeby “szczepionka mogłaby być produkowana bezzwłocznie”.
Zdaniem ekspertki konieczne jest, by nieustannie sprawować kontrolę nad wirusem – monitorować przypadki zakażeń, nie tylko u ptaków.
– To właśnie szczepom pochodzącym od ssaków i potencjalnym mutacjom, które sprzyjają adaptacji do innych ssaków, powinniśmy poświęcać najwięcej uwagi. To może być bowiem nasz największy problem w przyszłości – podkreśla.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły