Mrozy i śnieżyce mogą jeszcze uderzyć w Polskę. Wiemy, kiedy wróci zima

Zima odpuściła, ale jeszcze wróci do Polski. Na horyzoncie śnieg i znaczne ochłodzenie (mapy: ECMWF)

Choć za oknami mamy pogodę charakterystyczną bardziej dla wiosny, a nie środka zimy, prognozy coraz śmielej wskazują, że zbliża się duże ochłodzenie, a mróz i śnieg jeszcze do nas wrócą. Wpływ na to może mieć m.in. wir polarny, który niebawem ulegnie prawdopodobnie kolejnym zaburzeniom.

• Zima całkiem odpuściła Polsce. Wszystko wskazuje na to, że taka pogoda utrzyma się jeszcze przez ponad tydzień
• Zmiany czekają nas prawdopodobnie w drugiej dekadzie lutego, gdy możliwe zdają się osłabnięcie wiru polarnego i zanik niżów na Atlantyku
• Wiele wskazuje na to, że po połowie miesiąca, ale także przez część marca, duży obszar Europy znajdzie się pod wpływem chłodnego powietrza, a w Polsce powinniśmy jeszcze poczuć prawdziwą zimę
• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Obecna bardzo ciepła, ale wietrzna i deszczowa pogoda to rezultat przemieszczania się przez Europę niżów atlantyckich, które sprowadzają bardzo łagodne, morskie powietrze. Wszystko wskazuje na to, że taki stan utrzyma się jeszcze przez ok. 1,5 tygodnia.

Zimy na razie nie będzie, ale niebawem wir polarny może ponownie zostać zaburzony

Do tego czasu, jeśli będzie pojawiał się mróz i śnieg, to jedynie na chwilę i nie wszędzie. Dominować mają za to deszczowe chmury, a słupki rtęci czasami osiągną oraz przekroczą 10 st. C i to na przeważającym obszarze kraju!

Bardzo wysokie temperatury w kolejnych dniach będą dominować nie tylko w Polsce, ale i w większości Europy

Zmiany nadejdą w drugiej dekadzie lutego. Wówczas w stratosferze dojdzie znów do nagłego wzrostu temperatury, która poszybuje w Azji z -60 st. C niemal do 0 st. C.

W drugiej dekadzie lutego w stratosferze dojdzie do dużego wzrostu temperatury, co może spowodować zaburzenie wiru polarnego

To najprawdopodobniej spowoduje zaburzenia w wirze polarnym, czyli rozległym niżu, który zwykle stacjonuje w okolicach bieguna. Nie powinno jednak przyczynić się do rozpadu struktury. Może to być jedna z przyczyn, dla których koniec zimy zapisze się zdecydowanie chłodniej niż zwykle.

Druga dekada lutego przyniesie przełom. To wtedy mogą wrócić śnieg i mróz

Najnowsze prognozy długoterminowe wskazują, że już w drugiej dekadzie lutego na Atlantyku pojawią się wyże. Na poniższej mapie zaznaczone są one na różowo. Natomiast niże odsuną się na wschód i południe Starego Kontynentu (błękitny kolor). Taki układ mógłby spowodować, że Europę zdominuje coraz chłodniejsze powietrze.

Po 10 lutego na Atlantyku zaczną tworzyć się rozległe wyże. Może to zablokować napływ dużego ciepła do Europy

Wiele wskazuje na to, że tuż przed połową lutego rozpocznie się napływ zimna, a duże ciepło może nie wrócić co najmniej do końca pierwszej dekady marca! Szczególnie chłodno miałby zapisać się okres od 19 do 25 lutego. Jeżeli aktualne prognozy się sprawdzą, w całej Europie będzie on nawet o 3 st. C chłodniejszy od średniej, co w przypadku Polski oznacza jeszcze sporo zimnych dni, nawet z całodobowym mrozem.

Możliwe, że po połowie lutego cała Europa, w tym Polska, znajdzie się w objęciach bardzo zimnego powietrza

Co więcej, niskim temperaturom towarzyszyć mają opady, coraz częściej śniegu, jednakże na południu i wschodzie padać powinno mocniej, a im bliżej Pomorza, tym rzadziej i słabiej.

Głównie w południowej i wschodniej Polsce możemy też liczyć na częstsze opady

Wygląda więc na to, że zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa i choć aktualnie może się wydawać, że ciepło utrwaliło się na dobre, to aura w dalszej części lutego jeszcze może nas mocno zaskoczyć.

Chcesz być na bieżąco z informacjami pogodowymi? Zapisz się na powiadomienia Messenger w twoim telefonie

Źródło: Onet/wxcharts.com/ECMWF