Smutny finał aukcji WOŚP. "Córka narobiła bałaganu"

Jerzy Owsiak (2023 r.)

Damian Maliszewski opowiada Plejadzie o aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która okazała się nieważna. Pani, która wylicytowała wystawione przez dziennikarza okulary korekcyjne, odmówiła przelania pieniędzy. — Próbowałem się z tą panią kilka razy skontaktować telefonicznie, e-mailowo i SMS-owo, ale nie odpowiadała. Po kilku dniach oddzwoniła z pytaniem, kto do niej dzwonił z tego numeru — mówi o kulisach sprawy.

Damian Maliszewski wystawił na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dwie pary okularów korekcyjnych — nowe i używane. Do tego zaproszenie na wspólną kawę w kawiarni Wrzenie Świata.

Gdy aukcja dobiegła końca, podjął próbę kontaktu z osobą, która wylicytowała okulary za 5 tys. zł. Niestety, okazało się, że doszło do pomyłki.

Zobacz też: Afera po licytacji WOŚP. “Pani zadzwoniła, że nie wpłaci pieniędzy”

[object Promise]

— opowiada Maliszewski Plejadzie. I dodaje:

— Powiedziała, że wysłała mi wiadomość na Allegro, że jakiś czas temu jej córka z niepełnosprawnością korzystała z jej telefonu i narobiła jej bałaganu. Że ona sama nigdy nie brała udziału w żadnej licytacji i mnie przeprosiła. Nie brzmiała przez telefon poważnie. Trochę jakby nie miała świadomości, że sprawa jest poważna, bo przecież inni ludzie brali w tej licytacji udział i proponowali niemałe kwoty. Zakończyłem rozmowę i jedyne, co mogłem zrobić, to odpuścić, bo przecież nie będę robił śledztwa i sprawdzał, co się tak naprawdę stało.

Smutny finał aukcji WOŚP. Allegro odpowiada

Dziennikarz wystawił oprawki ponownie. Ma jednak spore wątpliwości co do polityki portalu Allegro i “licytowania bez zabezpieczenia środków”. Jak mówi, całą sytuację zgłosił obsłudze i usłyszał w odpowiedzi, że “Allegro zabezpiecza tylko licytacje powyżej 10 tys. zł”. Jego zdaniem to niepoważne.

— Zrozumiałem, że 5 tys. to dla Allegro kwota, którą można się bawić i licytować, nie mając pokrycia w środkach. Korzystam z Allegro od 18 lat, bardzo lubię, ale myślę, że powinni zmienić politykę, bo chcąc coś na aukcję wystawić, musimy zrobić zdjęcia, przygotować opis, co zajmuje trochę czasu. Fajni ludzie licytują, bo mają dobre serca. Chcą wydać niemałe pieniądze dla WOŚP i jedna nieodpowiedzialna osoba albo oszust są w stanie wysadzić w powietrze całą aukcję charytatywną, bo portal Allegro nie wypracował systemu zabezpieczeń — denerwuje się Maliszewski.

— Rozumiałbym to 20 lat temu, ale nie teraz. Na całej sytuacji przez politykę portalu straci WOŚP, bo jestem pewien, że energia licytujących już opadła. Teraz nikt nie zaproponuje 4,5 tys. zł, a tyle — jeśli dobrze pamiętam — wylicytowała druga osoba w kolejce. Zresztą pewnie ci ludzie wydali te pieniądze na inne orkiestrowe aukcje.

Dziennikarz podkreśla, że dostaje sporo wiadomości, w których ludzie informują go o podobnych sytuacjach — ktoś wygrał ich aukcję WOŚP i nie zapłacił. Wiele osób zniechęca to do ponownego wystawienia przedmiotu.

— Niektórym się chce, innym się nie chce drugi raz wystawiać przedmiotu na aukcję. Są rozgoryczeni, źli na Allegro i ja to rozumiem, bo to trochę dziwne, że przy licytowaniu nie zabezpiecza się środków, albo nie wysyła SMS-a z potwierdzeniem licytacji. Przecież to podstawy, które wynikają z logiki. Wiadomo, że się cieszę, że na drugiej aukcji, póki co, jest już 1,6 tys. zł i naprawdę nie oczekuję więcej. Doceniam każdą złotówkę, ale oczywiście szkoda, że tamta kwota poszła na marne. A okulary wystawiłem, bo są jedną z najbardziej osobistych rzeczy, jakie posiadam. Nie mam rzeczy materialnych, ani pieniędzy. Nie gromadzę. Zbieram wspomnienia i emocje — słyszymy.

Napisaliśmy w tej sprawie do Allegro, czekamy na komentarz.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].