"Ratunku, pomocy, umieram!". Nagle krzyki ucichły. Kto stoi za śmiercią Jerzego?

Policja (zdjęcie ilustracyjne)

W maju Sąd Najwyższy zajmie się głośną sprawą zabójstwa Jerzego M. – ustalił portal Gazeta.pl. Do tragedii doszło w Warszawie w 1996 r. Podejrzanego zatrzymano po 22 latach. I choć sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na więzienie, Sąd Apelacyjny go uniewinnił. Dlaczego? Dotarliśmy do szczegółów śledztwa.

7 lipca 1996 r, południe. Mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Kulczyńskiego zauważa, że drzwi u jego sąsiada są uchylone. Wchodzi do środka. Znajduje tam zakrwawione ciało 50-letniego Jerzego M. W mieszkaniu panuje bałagan. Porozrzucane dokumenty, fotografie, płyty CD, kasety magnetofonowe, ubrania, pościel. Wzywa policję. Sąsiadka Jerzego M. mówi potem funkcjonariuszom, że ok. godz. 1-1.30 w nocy słyszała krzyki “ratunku, pomocy, umieram”. Wyłączyła telewizor i zaczęła nasłuchiwać, ale hałasy się skończyły. Bała się wyjść na korytarz, bo mieszkała sama. Jakieś 10-20 minut później widziała przez okno kilka osób wsiadających do eleganckiego auta przed blokiem.

Zobacz wideo Czy kara śmierci ma sens? Kryminolog wyjaśnia i przedstawia perspektywę zabójców [Oskarżam. Kryminalny cykl Gazeta.pl]

Mieszkanie Jerzego M. jest splądrowane. Zginął najprawdopodobniej aparat fotograficzny, sztabka złota, pistolet gazowy, sygnety, dwie obrączki, bransoletki, złoty łańcuszek, zegarek. Zniknęły też kluczyki od auta. Porzucony samochód znaleziono ok. 1,3 km od domu mężczyzny.

Sekcja zwłok wykazuje cztery rany kłute klatki piersiowej, jedną nadbrzusza, jedną śródbrzusza. Narzędziem zbrodni był prawdopodobnie nóż. Są też rany na palcach, najwyraźniej Jerzy M. musiał się bronić. Doszło do uszkodzenie płuca i żyły płucnej, następnie do krwotoku, wstrząsu krwotocznego i śmierci.

Jerzy M. określany był przez niektórych znajomych jako kulturalny i towarzyski, lubił kino i teatr. Czasem bywał wybuchowy. Po alkoholu stawał się wulgarny i agresywny. Pracował jako celnik na Lotnisku Okęcie (dziś Lotnisko im. Chopina). Nie było tajemnicą, że był osobą homoseksualną i przyprowadzał do mieszkania młodych mężczyzn, także całkiem obcych. Poznawał ich np. na Dworcu Centralnym.

Jeden ze znajomych Jerzego M. pytał go nawet, czy nie boi się sprowadzać do domu przypadkowych osób. Nie bał się, miał w domu broń. Najwyraźniej czuł się bezpiecznie.

Sprawca nie zostaje odnaleziony. Śledztwo utyka w martwym punkcie i zostaje umorzone niecałe pół roku później, 6 stycznia 1997 r.

Zabójstwo na ul. Kulczyńskiego. Policja ogłasza sukces

Mija 15 lat. Jedna z policjantek mokotowskiej policji wyciąga z magazynu dowodów rzeczowych m.in. folie daktyloskopijne pochodzące z mieszkania Jerzego M., a także niedopałki papierosów. Przekazuje je do badań. Szybko okazuje się, że ślady pasują do 41-letniego Rostysława S., znanego już polskim organom ścigania.

Rostysław S. zaczął przyjeżdżać do Polski w połowie lat 90. Handlował na Stadionie Dziesięciolecia, z czasem zajął się wykonywaniem masaży prostaty homoseksualnym mężczyznom. Niektórych klientów okradał, usypiając ich uprzednio środkami chemicznymi lub stosując paralizator. W okresie od lipca 1996 r. do sierpnia 1997 r. jego ofiarą miało paść sześciu mężczyzn. W 1999 r. został skazany na 7,5 roku więzienia. Wyszedł po czterech latach i w 2001 r. został deportowany na Ukrainę. W 2017 r. wrócił do Polski.

W lipcu 2018 r. mężczyzna zostaje zatrzymany w Łodzi. “Nie uniknie odpowiedzialności nawet 22 lata po zabójstwie” – ogłasza wówczas stołeczna policja. Zdaniem funkcjonariuszy, Jerzy M. jako jedyny został zamordowany, a nie odurzony przez Rostysława S. przed kradzieżą.

Dowody na to, że 23-letni wówczas mężczyzna był w mieszkaniu 50-latka, są bezsprzeczne. Pewne jest, że wypalili łącznie 14 papierosów: Jerzy M. – siedem, Rostysław S. – sześć. Jeden wypalony wspólnie. Ślady linii papilarnych Rostysława S. znaleziono m.in. na jednym z kieliszków, na jednej ze szklanek, na butelce.

Mężczyzna nie przyznaje się do zabicia 50-latka. Twierdzi, że nie pamięta Jerzego M., choć nie wyklucza, że mógł robić mu masaż. Potwierdza, że w latach 90. nosił ze sobą nóż, ale zaznacza, że “nigdy nikogo nie zabił”. Jeden z policjantów, który brał udział w zatrzymaniu Rostysława S., relacjonuje potem, że mężczyzna nie był zaskoczony ani oburzony zarzutem zabójstwa, miał też powiedzieć policjantom, że nie mogą mówić, że zabił, “skoro nie mają narzędzia zbrodni”.

Biegły ocenia potem, że Rostysław S. może być zdolny do wybuchów emocjonalnych w sytuacjach nasilonego stresu. Mężczyzna nie ma zaburzeń psychicznych, nie jest upośledzony umysłowo. Nadużywa alkoholu, ma też “nieprawidłowe cechy osobowości” i “zaburzenia adaptacyjne”.

Rostysław S. skazany. Wyrok Sądu Okręgowego

Styczeń 2020 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ursynów kieruje do sądu akt oskarżenia. “Oględziny mieszkania wykonane po zabójstwie, rozmieszczenie przedmiotów na stole w pokoju (dwa kieliszki, dwie szklanki, popielniczka z zawartością niedopałków, z których wyizolowano tylko dwa profile DNA) oraz rozstawienie krzeseł jednoznacznie wskazywały na obecność tylko dwóch osób, a więc sprawcy i ofiary” – zaznaczają śledczy.

Rok później Sąd Okręgowy w Warszawie wydaje wyrok. Mężczyzna zostaje skazany na 15 lat więzienia. Sąd zakłada, że między Jerzym M. i Rostysławem S. mogło dojść do niespodziewanego konfliktu i wtedy Rostysław S. miał użyć noża i dokonać zabójstwa.

“Dokładna przyczyna zabójstwa nie została ustalona, jednak sąd przyjął, że oskarżony nie miał żadnego ważnego powodu, żeby zabić pokrzywdzonego. Nie znał go dobrze, nie łączyły ich żadne interesy czy uczucia. Z całą pewnością materiał dowodowy nie wskazuje, aby oskarżony działał w celu obrony. Świadczy o tym ilość zadanych nożem ciosów” – czytamy w uzasadnieniu orzeczenia. Po zabójstwie Rostysław S. miał dokonać kradzieży i uciec autem Jerzego M.

Przełom w sprawie. Rostysław S. uniewinniony

Obrońca Rostysława S. nie zgadza się z wyrokiem. Wskazuje w apelacji, że “sprawa ma wyłącznie charakter poszlakowy”, a “dowody o charakterze pośrednim nie tworzą zamkniętego i spójnego łańcucha poszlak, który pozwoliłby na przypisanie oskarżonemu popełnienia przestępstwa zabójstwa”.

“Jedynymi dowodami o charakterze materialnym są odciski linii papilarnych oraz ślady DNA zabezpieczone w mieszkaniu oraz samochodzie pokrzywdzonego Jerzego M.” – podkreśla. Dodaje, że “nie można wykluczyć wersji, że sprawcą jego zabójstwa była zupełnie inna osoba, która znajdowała się w mieszkaniu pokrzywdzonego w czasie lub po jego opuszczeniu przez oskarżonego”.

Według obrońcy nie jest prawdopodobne, by po dokonanym zabójstwie Rostysław S. wciąż obracał się w środowisku osób homoseksualnych i popełniał kolejne, tym razem pospolite przestępstwa, narażając się na odpowiedzialność. Twierdzi, że nie jest też prawdopodobne, by Rostysław S. wrócił do Polski przed okresem przedawnienia, co groziło przecież wieloletnim więzieniem.

7 grudnia 2022 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uniewinnia Rostysława S.

Sąd zwraca uwagę, że Jerzy M. (co potwierdzili świadkowie) utrzymywał przypadkowe kontakty z obcymi mężczyznami. A ci, zdaniem sądu, “mogli mieć różne motywy dotyczące nawet ewentualnego zabójstwa pokrzywdzonego”.

Zdaniem sądu, Rostysław S. rzeczywiście mógł okraść 50-latka, a następnie odjechać autem, ale nie ma dowodów na to, że go zamordował. Tym bardziej że, choć został skazany za kradzieże, nigdy nie zabijał swoich ofiar, a je odurzał. Niewykluczone, że odurzył również Jerzego M. To nie jest jednak pewne, bo po zabójstwie nie wykonano badań toksykologicznych ofiary.

“Ustalenia faktyczne muszą w sposób niepodważalny prowadzić do stwierdzenia winy danej osoby za zarzucane mu przestępstwa” – zaznaczył sąd. Zauważył również m.in., że w jednej z pobranych w śledztwie próbek wyizolowano DNA pochodzenia żeńskiego.

Sąd Apelacyjny powołał się też na jedną z opinii, z której miało wynikać, że Rostysław S. nie miał skłonności do agresji, w tym do zbrodni. “Trudno także przyjąć, aby dana osoba, która dopuściła się zabójstwa, powróciła wraz z rodziną do kraju, w którym dokonała zbrodni i spokojnie podjęła pracę, starając się o zezwolenia na pobyt w Polsce” – dodano w uzasadnieniu.

Prokuratura: Sprawcy “uczą się na własnych błędach”

To jednak nie zakończyło sprawy. Prokuratura Regionalna w Warszawie zaskarżyła orzeczenie do Sądu Najwyższego. Prokuratura zarzuca Sądowi Apelacyjnemu “wybiórczość” w ocenie materiału dowodowego i to, że nie wziął pod uwagę szerszego kontekstu całej sprawy. Zwrócono też m.in. uwagę, że DNA pochodzenia żeńskiego nie znaleziono na miejscu zabójstwa, a w aucie Jerzego M., za fotelem kierowcy.

“Wprawdzie podczas popełnienia późniejszych przestępstw oskarżony nie zabijał, a usypiał ofiary, bądź, jak w przypadku jednego z pokrzywdzonych, użył paralizatora, jednakże powyższe automatycznie nie świadczy, iż nie mógł popełnić zarzucanej mu zbrodni zabójstwa (…) Sprawcy, popełniając kolejne przestępstwa “uczą się na własnych błędach” i doskonalą się w popełnianiu przestępstw” – czytamy w skardze.

Posiedzenie w tej sprawie zaplanowane jest w Sądzie Najwyższym na 22 maja.

News Related

OTHER NEWS

Horoskop dzienny - wtorek 28 listopada 2023 [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]

Horoskop dzienny – wtorek Horoskop dzienny na wtorek 28 listopada. Księżyc u wielu zodiaków zamiesza. Co cię czeka pod koniec miesiąca? Nie zwlekaj, sprawdź. Horoskop dzienny – Baran Horoskop dzienny ... Read more »

O co gra Mateusz Morawiecki? „Żadnej innej logiki nie ma”

– To, co widzimy obecnie, to po prostu próba ratowania Mateusza Morawieckiego, który od początku był „inicjatywą” Jarosława Kaczyńskiego. I nieprzypadkowo to właśnie prezes PiS angażuje się w przedłużanie politycznej ... Read more »

To ciasto było hitem lat 80. Dziś o nim zapomnieliśmy, a jest pyszne i zawsze się udaje

Ciasto Izaura to wspniały deser do kawy Trochę sernik, trochę murzynek. Izaura była odpowiedzią na zapotrzebowanie na desery w dobie słabej dostępności składników. I jak widać, mimo ograniczeń, udało się ... Read more »

Rudi Schuberth powiedział "dość" i spakował walizki. Tak dziś wygląda jego życie

Rudi Schubert, który jeszcze parę lat temu był jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego show-biznesu, w pewnym momencie niemal zupełnie zniknął z mediów. Muzyk i prezenter postanowił bowiem radykalnie odmienić swoje ... Read more »

Zmiany dla pobierających 500 plus, a od 1 stycznia 2024 roku w 800 plus? Chodzi o wprowadzenie progu dochodowego

Ponad 6 na 10 respondentów uważa, że nowy rząd powinien wprowadzić próg dochodowy, od którego nie przysługuje świadczenie 800 plus, które od 1 stycznia zastąpi dotychczasowe 500 plus. Od Nowego ... Read more »

Wyciek danych ALAB. Sprawdź, czy twoje dane też wykradziono

Sprawdź, czy twoje dane wyciekły w ataku na ALAB Wyciek danych medycznych Polaków z ALAB odbił się szerokim echem. Przeprowadzony jesienią 2023 r. atak hakerski wiązał się z przejęciem danych ... Read more »

Quiz wiedzy o urządzeniach popularnych w PRL. Wiesz czym był prodiż i do czego używano farelkę? [28.11.2023]

Sprawdź się w quizie wiedzy o urządzeniach w PRL. Pytania dotyczącą m.in. urządzeń kuchennych i sprzętu RTV. Sprawdź czy pamiętasz do czego służył prodiż, co produkował Romet czy gdzie powstawały ... Read more »
Top List in the World