Wsiadł do taksówki w Zakopanem i przejechał 23 km. Cena? "Jakieś żarty"

Wsiadł do taksówki w Zakopanem. Zapłacił 361 zł. “Jakieś żarty”

Nieprzyjemna niespodzianka spotkała turystę w Zakopanem. Jak opisał w rozmowie z “Tygodnikiem Podhalańskim” za przejechanie 23-kilometrowej trasy z Zakopanego na parking przed Morskim Okiem zapłacił aż 361 zł. “Taksówkarz stwierdził, że musi przecież jeszcze wrócić i dodał coś o kosztach mechanika. To jakieś żarty” — stwierdził rozżalony turysta.

Nie jest to jednak standardowa stawka za kurs taksówką w Zakopanem. Jak powiedzieli turyście inni taksówkarze, ceny zaczynają się od 160 zł, a maksimum to 200 zł za ten sam kurs. W przypadku ośmioosobowej taksówki cena zaczyna się nawet od przedziału 120-150 zł. — Niestety, pojawiają się takie “czarne owce”, które dyktują kosmiczne ceny — powiedział w rozmowie z “Tygodnikiem Podhalańskim” jeden z taksówkarzy “Radio Taxi”.

Jak się przed tym ustrzec? Najważniejsza jest rozwaga. Przed wsiadaniem do taksówki warto zapytać o cenę kursu. Szczególnie ostrożni powinni być pasażerowie korzystający z usług nieoficjalnych taksówek, które często nie mają cennika czy numerów, a ich taksometry mogą być podkręcone. Bezpieczniej jest zamawiać taksówki w oficjalnych firmach.

Źródło: “Tygodnik Podhalański”