Nie dostał powołania. "Nie wiem nawet czy mam ochotę o tym rozmawiać"
Bartosz Kwolek
- Trener już dawno miał wybraną swoją ekipę - przyznał Bartosz Kwolek w rozmowie z tvpsport.pl na temat braku powołania do reprezentacji Polski. Co jeszcze miał do powiedzenia w tej kwestii?
Sezon 2023/2024 Bartosz Kwolek ze swoją drużyną Aluron CMC Warta Zawiercie zakończył z tytułem wicemistrza Polski. Wcześniej jednak mógł się cieszyć ze zdobycia Pucharu Polski.
Dobra gra 26-letniego przyjmującego nie dała mu jednak powołania do kadry - Nikola Grbić pominął jego nazwisko w sezonie olimpijskim. Wywołało to zdziwienie, a nawet złość. Tak było w przypadku żony siatkarza (więcej -->> TUTAJ).
Sam zawodnik do tematu podszedł jednak na spokojnie. - Nie było wielkiego rozczarowania. W tamtym sezonie nie było mnie w kadrze, a ten jest rokiem olimpijskim. W ogóle nie dziwię się więc decyzji trenera - powiedział w rozmowie z tvpsport.pl.
- Nie wiem nawet czy mam ochotę o tym rozmawiać, ponieważ to dla mnie wybór poparty naprawdę solidnymi fundamentami. To są jego decyzje, jest trenerem. Wszystko na razie bardzo dobrze mu wychodziło. Ma swoją grupę "żołnierzy", zaufanych ludzi. Widać między nimi chemię. Dajmy im robić to, co potrafią najlepiej - dodał.
Przypomnijmy, że Kwolek świadomie zrezygnował z poprzedniego, tak udanego dla Polaków, sezonu reprezentacyjnego. Musiał poświęcić ten czas dla zdrowia. Z perspektywy czasu zawodnik mówi, że pewnie nadal byłby w grze o Paryż.
- Z drugiej strony, czy jeżeli w tamtym roku pojechałbym na kadrę, zacisnął zęby, brał tabletki, to później zagrałbym tak dobry sezon w lidze? Mógłbym przyjechać do klubu z kontuzją, która pewnie ciągnęłaby się kilka miesięcy - przyznał.
Dodajmy, że już po opublikowaniu listy z powołaniami serbskiego szkoleniowca Biało-Czerwonych, Kwolek szybko i stanowczo zareagował na całą sytuację i zwrócił się z apelem do fanów."Siemka wszystkim, mała prośba ode mnie dla wszystkich kibiców. Proszę was i zachęcam, żebyście wspierali chłopaków w tym ważnym sezonie kadrowym, kibicowali i zaufali w ich ciężką pracę! Gra tam wielu moich bardzo dobrych kumpli i wiem, że zrobią wszystko, żeby przywieźć upragniony krążek IO do Polski. Trzymamy kciuki wszyscy" - napisał w mediach społecznościowych.
Zobacz także:
Zabrał piękną ukochaną na wakacje. Tak wypoczywają
"Cała Polska o tym dyskutowała". Marcin Janusz o problemach ZAKSY
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: urodziny, sesja, wywiady. Pracowity dzień reprezentantek