Hiszpański dziennik “El Mundo” zdradza kulisy zakończenia współpracy między Cristiano Ronaldo a Jorge Mendesem. Portugalczyk w trudnym dla siebie momencie miał postawić swojemu wieloletniemu agentowi ultimatum pod groźbą zwolnienia, jeśli ten go zawiedzie.
Cristiano Ronaldo i Jorge Mendes
Cristiano Ronaldo 22 listopada przestał był piłkarzem Manchesteru United – jego kontrakt został rozwiązany, co było pokłosiem słynnego już wywiadu z Piersem Morganem. Portugalczyk powiedział w nim m.in., że nie szanuje swojego trenera Erika Ten Haga, ponieważ nie czuje się szanowany przez niego.
Do 1 stycznia Ronaldo pozostawał bez klubu, aż wreszcie podpisał kontrakt z Al-Nassr. Gwiazdor zapewniał, że mógł zostać w Europie i miał wiele ofert właśnie ze Starego Kontynentu, ale jego marzeniem było dołączenie do klubu z Arabii Saudyjskiej.
Zobacz również:
Ronaldo marzył o czymś innym
Dziennikarze “El Mundo” podają informację, która nie potwierdza wersji Portugalczyka. Ronaldo bardzo zależało na tym, aby dalej występować w Lidze Mistrzów i postawił Jorge Mendesowi ultimatum.
– Załatw mi Bayern albo Chelsea, albo się pożegnamy – miał powiedzieć swojemu wieloletniemu agentowi.
Jak wiemy, transfer Ronaldo do jakiegokolwiek czołowego klubu z Europy nie doszedł do skutku. W tamtym momencie nie były one zainteresowane sprowadzeniem Portugalczyka.
To, co się zakończyło, nie było tylko współpracą na linii piłkarz-agent. Była to relacja ojcowska, rodzinna i biznesowa. Jorge Mendes był ojcem chrzestnym jednego z dzieci Ronaldo, a jego matka zawsze okazywała mu dużą sympatię.
Piłkarz i agent współpracowali ze sobą od 2003 roku. Po rozstaniu Ronaldo związał się tymczasowo z Ricardo Regufe, który dopiął transfer do Al-Nassr i miał zgarnąć za niego całą prowizję.
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami. Zobacz więcej.