Fernando Santos zwolniony! Nawet w Polsce dostał więcej czasu

Fernando Santos

16 meczów i koniec! Fernando Santos znów błyskawicznie stracił pracę. Po nieudanej przygodzie z reprezentacją Polki, tym razem doświadczony trener nie poradził sobie w tureckim Besiktasie. A wszystko skończyło się po serii pięciu meczów bez zwycięstwa. Z Biało-Czerwonymi 69-latek pracował osiem miesięcy, teraz wszystko skończyło się po trzech.

Fernando Santos jeszcze niedawno pracował z reprezentacją Polski. Podczas jego kadencji nie było jednak widać progresu w grze Biało-Czerwonych i można było odnieść wrażenie, że 69-latek nie jest w pełni zaangażowany w tę pracę. Po zaledwie sześciu spotkaniach Santos rozstał się więc z polską kadrą, a niedługo później objął Besiktas. Wszystko zaczęło się efektownie — od zwycięstw z Karagumruk (3:0) i Eyupspor (4:0), ale po chwili Portugalczyk musiał już przepraszać. — Biorę na siebie pełną odpowiedzialność — nie ukrywał po sensacyjnej porażce 0:4 z Pendiksporem.

Później jego drużyna grała w kratkę, łącznie za jego kadencji wygrała 7 spotkań, ale ostatnio kompletnie zawodziła. Fatalna passa zaczęła się od porażki 0:1 z Galatasaray, a później Besiktas przegrał także z Gaziantep FP (0:2) i Antalyasporem (1:2) i zremisował z Basaksehirem (1:1) i Samsunsporem (1:1). A po tym ostatnim meczu Fernando Santos stracił pracę.

“Rozstaliśmy się z trenerem Fernando Santosem. Dziękujemy mu za jego pracę i życzymy sukcesów. Serdar Topraktepe będzie do końca sezonu odpowiedzialnym technicznie za naszą drużynę” — poinformował klub w lakonicznym komunikacie.

Po 32 rozegranych kolejkach Besiktas zajmuje czwarte miejsce w tabeli i ma tylko dwa punkty przewagi nad Kasimpasą. A to oznacza, że do końca sezonu będzie walczyć o miejsce gwarantujące grę w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Kolejny mecz drużyny, już bez Fernando Santosa na ławce, już w piątek, 19 kwietnia o godz. 19.00 z 13. w tabeli Ankaragucu.