Ile pączków można zjeść? Dietetyczka wyjaśnia, jak to robić zdrowo

Ile pączków można zjeść? Dietetyczka wyjaśnia, jak to robić zdrowo

Czekasz na Tłusty Czwartek czy raczej się go boisz? Przeciętny Polak w ten dzień zjada 3 pączki i według dietetyków jest to za dużo. Może źle wpływać na organizm. Są jednak sposoby, by pączki jeść zdrowo. Wyjaśnia dietetyczka.

Czy rzeczywiście powinniśmy się bać

Tłustego Czwartku

o pączkowego obżarstwa w tym dniu, skoro te łakocie mają nam zgodnie z tradycją zapewnić szczęście i powodzenie na cały rok? Jak zdrowo jeść pączki, wyjaśnia Martyna Puc, dietetyczka z klinicznego Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.Pączek – niezwykle kaloryczny łakoć

Dietetyczka uważa, że Tłustego Czwartku najbardziej obawiają się ci, którzy dbają o swoją dietę, szczególnie osoby, które dbają o swój ujemny bilans kaloryczny i

jeden pączek

mógłby zakłócić cały przebieg diety redukcyjnej. – Przeciętnej wielkości pączek z lukrem i nadzieniem z róży ma około 350 kilokalorii – wyjaśnia.

– Statystycznie w Tłusty Czwartek przeciętny Polak zjada około 3 pączków i tu, jako dietetyk, faktycznie muszę zainterweniować, że to może wpłynąć na bilans kaloryczny, a dodatkowo wpłynąć na strawność czy gospodarkę węglowodanową u osób z cukrzycą czy

insulinoopornością

– wyjaśnia Martyna Pac. Jak zdrowo jeść pączki?

W zdrowej diecie konieczny jest zdrowy balans, a nie myślenie zerojedynkowe. Zjedzenie pączka czy pączków w Tłusty Czwartek nie zaszkodzi, ale warto to zrobić z głową i odżywiać się świadomie. Co radzi dietetyczka ze szpitala w Gliwicach?

– Jeśli wasza dieta obfituje w dobry balans, znajduje się w niej wiele warzyw, węglowodanów złożonych, jak

grube kasze czy pełnoziarniste makarony

, to jeden pączek zjedzony na szczęście w czwartek nie nadwyręży waszego bilansu, a przyniesie ulgę waszej głowie, tworząc hormony szczęścia i zadowolenia – mówi ekspertka.

Pączka należy jednak dobrze wpisać w całodzienny jadłospis. – Warto taki deser zaplanować jako podwieczorek lub drugie śniadanie (dla tych niecierpliwych) i dodać do niego jakieś dobre źródło białka, jak np. popularne teraz

serki skyr

. Dzięki temu ładunek glikemiczny takiego posiłku nieco się obniży i nasyci na dłużej. Dobrym i równie skutecznym sposobem jest kupowanie pączków w mniejszej gramaturze lub, dla łasuchów, podzielenie jednego na dwie części i zjedzenie go w odpowiednich odstępach czasu do planowanych posiłków – zaleca Martyna Pac.

Nie należy odmawiać sobie drobnych drobnych przyjemności w imię rygorystycznych planów żywieniowych, ale korzystając z tradycji, znaleźć zdrowy balans, jak zachęca specjalistka. – Udowodnione jest, że diety wykluczeniowe, które całkowicie eliminują z diety produkty, które lubimy, nie mają możliwości powodzenia – wyjaśnia. Trudno jest nie myśleć o pączku, gdy cukiernie są pełne łakoci opływających w lukier lub cukier puder i mamią rozmaitymi nadzieniami od marmolady, przez adwokata czy pistacje.

Nie przegap

Zobacz także

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Źródło: Radio ZET / Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach