Niepokojące słowa wiceszefa MSZ o wojnie. "Musimy się przygotować"

Władysław Teofil Bartoszewski.

Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski komentował w “Gościu Wydarzeń” w Polsat News napiętą sytuację międzynarodową w Europie. — Musimy się przygotować na potencjalny konflikt zbrojny — ostrzegł.

Polityk ludowców wypowiedział niepokojące słowa o potencjalnej wojnie z udziałem Polski i podał zakres czasowy, w którym jak stwierdził — powinniśmy się “przygotować”. Bartoszewski komentował także ogromny protest rolników, który został zorganizowany w całym kraju w piątek 9 lutego.

Bartoszewski o wojnie: za kilka lat, musimy się wszyscy do tego przygotować

Władysław Teofil Bartoszewski mówił, że należy przygotowywać się na to, że “kiedyś może przyjść wojna”. — Za kilka lat. Musimy się wszyscy do tego przygotować (…) musimy się przygotować na potencjalny konflikt zbrojny. Powinniśmy realnie patrzeć na sytuację i być gotowi na wszystkie możliwe zmiany — powiedział wiceszef MSZ w Polsat News.

Polityk komentował także bieżące wydarzenia, m.in. wielki protest rolników. — W Polsce jest on spowodowany tym, że PiS przez osiem lat zostawił rolników kompletnie samych sobie, mimo że miał komisarza ds. rolnictwa w UE w ostatniej kadencji, który nie zrobił absolutnie nic dla polskich rolników. Akceptował katastrofalne projekty antyrolnicze, przeciwko którym protestują rolnicy w wielu państwach europejskich — mówił Bartoszewski.

Bartoszewski wskazuje winnego. To polityk PiS

Na uwagę dziennikarz o tym, że rolnicy zarzucają brak działania politykom koalicji rządzącej, opowiedział: ale od kiedy my rządzimy, dopiero od półtora miesiąca. Natomiast decyzje Unii Europejskiej były podejmowane za rządów PiS, który się pod tym wszystkim podpisywał, a jeszcze komisarz Janusz Wojciechowski się tym chwalił.