Podtopienia w Zielonkach. Ponad 200 interwencji Straży Pożarnej w Małopolsce

Ulewne deszcze spowodowały podtopienia w Zielonkach pod Krakowem.

W wyniku intensywnych opadów deszczu w poniedziałek niewielki potok Prądnik spowodował podtopienia Zielonkach. Woda wystąpiła z koryta, zalewając domy i ulice. Mimo że sytuacja została opanowana, mieszkańcy muszą teraz radzić sobie z błotem oraz liczyć straty.

Strażacy z Małopolski informują, że obecnie sytuacja jest pod kontrolą, głównie ze względu na ustanie opadów deszczu. Poziom wody na niektórych obszarach już opadł, jednakże miejscami woda wciąż zalega na polach i podwórkach, wchłaniając się w ziemię bardzo powoli.

Mieszkańcy wyrażają zaskoczenie i zaniepokojenie, zaznaczając, że nigdy wcześniej nie doświadczyli tak poważnych podtopień. Pomimo że straty materialne są ograniczone, istnieje potrzeba gruntownego porządkowania po zalaniu.

Wójt gminy Zielonki Bogusław Król podkreśla, że są to lokalne podtopienia spowodowane intensywnymi opadami deszczu na terenie całej gminy, a nie wynikające z przerwanych wałów wiślanych. Woda została zatrzymana przez zatkanie przepustów gałęziami i konarami, co utrudniło odpływ.

Woda stopniowo opada po odblokowaniu przepustów przez Straż Pożarną, ale problemem nadal pozostaje błoto, które będzie wymagać usunięcia.

— Tutaj nigdy nie było takiej historii, żeby aż tak wylewało. Zawsze jakoś się ratowaliśmy. Wystarczyło parę worków ustawić. Tu powinna być ulica Wenecka, pizza i gondole — mówili mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzami rmf24.pl.

W gminie Zielonki działał Sztab Kryzysowy, a mieszkańcy mogli otrzymać worki z piaskiem, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi kolejnymi podtopieniami. Trudna sytuacja hydrologiczna dotknęła również inne podkrakowskie miejscowości, takie jak Krzeszowice, Skała czy Ojców. W sumie w Małopolsce strażacy interweniowali ponad 200 razy z powodu podtopień.