Olbrzymia sensacja! Gigant zdemolowany przez słabeusza

Emilio Nsue

W Pucharze Narodów Afryki padł sensacyjny wynik! 88. w rankingu FIFA Gwinea Równikowa zdemolowała 4:0 naszpikowane gwiazdami Wybrzeże Kości Słoniowej, które zajmuje 49. lokatę w rankingu. Ten wynik może pozbawić zespołu Jeana-Louisa Gasseta awansu do fazy pucharowej rozgrywek, co byłoby jeszcze większą sensacją.

W kadrze Wybrzeża Kości Słoniowej nie brakuje zawodników z dużym doświadczeniem występów w europejskich klubach. Najbardziej znanymi graczami są Nicolas Pepe, który jeszcze dwa sezony temu występował w Arsenalu oraz Franck Kessie, były gracz Barcelony i AC Milanu. Po stronie rywali 78 minut rozegrał Iban Salvador z pierwszoligowej Miedzi Legnica.

Gigantyczna sensacja w Pucharze Narodów Afryki

Gwinea objęła prowadzenie tuż przed przerwą. W 42. minucie wynik spotkania otworzył Emilio Nsue, który na co dzień występuje w drużynie CF Intercity z trzeciego poziomu rozgrywek w Hiszpanii (Primiera RFEF). W drugiej połowie dwie minuty wstrząsnęły Wybrzeżem Kości Słoniowej.

W 73. minucie na 2:0 podwyższył Pablo Ganet z Alcoyano, które także gra na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. 120 sekund później na listę strzelców ponownie wpisał się Nsue. W 88. minucie wynik meczu ustalił Jannick Buyla, grający w SD Logrones, które także występuje w lidze Primera RFEF.

Wynik 4:0 zapewnił Gwinei wyjście z pierwszego miejsca w grupie A Pucharu Narodów Afryki. Drugie miejsce zajęła Nigeria, która w poniedziałek wygrała 1:0 z Gwineą-Bissau po samobójczej bramce Opy Sangante.

Wybrzeże Kości Słoniowej zajęło trzecie miejsce w grupie i nadal ma szanse na grę w 1/8 finału turnieju, ale musi liczyć na dobre wyniki w innych grupach. W tej fazie rozgrywek zagrają dwa pierwsze zespoły z każdej grupy oraz cztery najlepsze zespoły trzecich miejsc. Drużyna Jeana-Louisa Gasseta ma trzy punkty i na razie jest najlepsza z tego grona, ale w kilku grupach nie została rozegrana jeszcze trzecia kolejka.

W poniedziałek na boisko wybiegły również zespoły z grupy B. Mozambik przegrywał 0:2 z Ghaną do 90. minuty. W doliczonym czasie gry udało mu się jednak sensacyjnie doprowadzić do wyrównania i niemal na 100 proc. pozbawił faworytów szans na wyjście do 1/8 finału, ponieważ Ghana zajęła trzecie miejsce w grupie i musi liczyć na inne pozytywne wyniki.

W drugim spotkaniu emocji również nie brakowało. Wyspy Zielonego Przylądka prowadziły do przerwy 1:0 z Egiptem, jednak druga połowa należała do drużyny Ruiego Vitorii. W trzeciej minucie doliczonego czasu prowadzenie Egipcjanom dał Mostafa Mohamed. Na tym jednak strzelanie się nie skończyło. W dziewiątej minucie doliczonego czasu gry na 2:2 strzelił Bryan Teixeira i przypieczętował pierwsze miejsce w grupie dla swojej reprezentacji. Z drugiego miejsca awansował Egipt.