Wielki spór o dyplomację. Prezydent i MSZ się sprzeczają, a ambasady świecą pustkami. Andrzej Duda wyjaśnia

Wielki spór o dyplomację. Prezydent i MSZ się sprzeczają, a ambasady świecą pustkami. Andrzej Duda wyjaśnia.

Na zewnątrz wszystko wygląda bardzo dobrze, a polskie władze jak jeden mąż walczą o interesy naszego kraju na arenie międzynarodowej. Wystarczy jednak spojrzeć z bliska na to, co dzieje się za kulisami, i na tej fasadzie pojawiają się pierwsze pęknięcia. W rozmowie z naczelnym “Faktu” Michałem Wodzińskim Andrzej Duda opowiedział, jak z jego perspektywy wygląda spór o ambasadorów. “Fakt” ustalił, ilu brakuje nam ambasadorów.

W czasie wizyty w Białym Domu w marcu 2024 r. premier i prezydent prezentowali wspólny front. 12 marca pozowali razem do zdjęć, a już następnego dnia rano polski MSZ opublikował komunikat o tym, że rozpoczął procedurę odwołania aż 50 ambasadorów, a także wycofania kilkunastu kandydatur zgłoszonych przez poprzednią obsadę ministerstwa. Były wiceminister Paweł Jabłoński złożył wówczas interpelację w sprawie komunikatu “podważającego zaufanie do wszystkich ambasadorów en bloc” , domagając się informacji m.in., którzy ambasadorowie mają zostać odwołani i dlaczego. MSZ odniósł się do niej po blisko miesiącu.

“Dziękując za troskę o stan polskiej dyplomacji, nie podzielam jednak Pańskich obaw, że dokonujący się spokojnie proces podważa zaufanie partnerów zagranicznych do polskich ambasadorów i stałych przedstawicieli” — stwierdził w odpowiedzi na interpelację wiceminister Władysław Teofil Bartoszewski. “Ponosząc przez wiele ostatnich lat współodpowiedzialność za realizację polskiej polityki zagranicznej, w tym jej wymiaru personalnego, ma Pan Poseł zapewne pełną świadomość stanu, w jakim została ona przekazana w grudniu 2023 r.” — napisał przedstawiciel MSZ, po czym wyliczył dokładnie wakaty.

“45 dyplomatów zawodowych na 106 kierowników placówek dyplomatycznych (a nie uwzględniamy tu konsulatów generalnych i instytutów polskich), 17 wakujących stanowisk kierowników placówek, ponad 50-ciu szefów placówek pełniących swe misje ponadstandardowo długo, często przekierowywanych w nieuzasadniony sposób z placówki na placówkę” — punktował Bartoszewski.

Długa lista ambasad do obsadzenia. Mamy dane

“Fakt” zapytał w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, które dokładnie kierunki nie mają własnych ambasadorów. Okazuje się, że wiele z nich to bardzo ważne placówki. Według danych Biura Spraw Osobowych MSZ ambasadora nie ma Ambasada RP w Algierii, Ambasada RP w Kazachstanie, Ambasada RP w Finlandii, Ambasada RP w Egipcie, Ambasada RP w Republice Rwandy, Ambasada RP w Kuwejcie, Ambasada RP w Republice Filipin, Ambasada RP na Białorusi, Ambasada RP w Indiach, Ambasada RP w Norwegii, Ambasada RP w Panamie, Ambasada RP w Singapurze, Ambasada RP w Estonii, Ambasada RP w Izraelu, Ambasada RP w Austrii, Stałe Przedstawicielstwo Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej w Brukseli oraz Stałe Przedstawicielstwo Rzeczypospolitej Polskiej przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w Paryżu. Co dalej z tymi wakatami? Żeby dało się je zapełnić, dogadać się muszą MSZ z prezydentem. Niestety nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało to dojść do skutku.

W rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą redaktor naczelny “Faktu” Michał Wodziński pytał o tę kwestię. Na liście ambasadorów, którzy mieliby zostać odwołani, miało się według różnych doniesień znajdować od 40 do 50 nazwisk. Do tego należy doliczyć wymienione powyżej placówki.Co na to Andrzej Duda?

— Jest ponad 20 placówek nieobsadzonych. Po prostu dlatego, że ambasadorowie zjechali już wcześniej z tych placówek i dzisiaj trzeba obsadzić je nowymi ambasadorami w cyklu całkowicie naturalnym, bez żadnych politycznych podtekstów i jakichkolwiek przepychanek. Te placówki już wcześniej się zwolniły — odpowiedział prezydent po tym, jak poinformował, że rozmawiał z Radosławem Sikorskim na temat obsady placówek.

— I mamy dzisiaj 40 placówek, w których ambasadorowie są już ponad 3 lata. W związku z powyższym zbliżają się do cyklu zwykłej wymiany ambasadorów na placówkach. Jak to od lat realizowane w polskiej praktyce dyplomatycznej. Więc jest właściwie 60 placówek, w których powołanie nowych ambasadorów powinno w najbliższym czasie nastąpić. I powiedziałem panu ministrowi wyraźnie: panie ministrze róbmy po prostu to, co w normalnym cyklu jest realizowane. Po co te polityczne wrzaski? — komentował prezydent.

Wakaty w ambasadach. MSZ nabiera wody w usta

Polska dyplomacja aktywnie pracuje, jednak na razie nie widać, by problem miał zostać gładko rozwiązany. Na pytanie o to, czy sytuacja, jeśli chodzi o obsadę wakatów, poprawiła się od czasu przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska, MSZ nabiera wody w usta. Urzędnicy nie chcą zdradzić ani czy liczba polskich przedstawicieli dyplomatycznych się powiększyła, ani czy dziury udało się załatać.

“Konwent Służby Zagranicznej obraduje na posiedzeniach w celu oceny kandydatów do objęcia funkcji ambasadora w państwie przyjmującym albo ambasadora przy organizacji międzynarodowej. Posiedzenia Konwentu są niejawne, a nazwiska kandydatów do objęcia stanowisk ambasadorów zostaną podane do publicznej wiadomości podczas spotkań z Komisją Spraw Zagranicznych Sejmu RP” — słyszymy w MSZ. Pozostaje tylko czekać.

Źródło: Fakt

Zobacz też: